414 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Czy lubicie studia?

Hej, robie ankiete na temat czy lubicie studiować? Czy robicie to dla siebie, czy rodzice naciskali? Potrzebne mi to do pewnego artykułu o którym napisze później :)) Proszę o odp tutaj :) pozdro!

rodzice

Lubię, do czasu sesji :). Dla siebie !.

Studiuję dla siebie. sesja to coś strasznego. sprawdzenie wiedzy w jednym terminie jest wyczerpujące.

ja lubię studiować, z tego wzglęu żę wekendy są już zaplanowane i mogę się spotkać z gronę znajomych ze studiów. Ale czas sesji i wszytskie zal w ciągu jednego okresu to coś ztrasznego. Wyczerpujące jest też to że zajęcia są od samego rana do samego wieczora przez cały weekend

ja też lubię ale tak jak już ktoś wyżej pisał gdyby nie wszystkie zaliczenia w jednym terminie to byłoby super. i niektórzy wykładowcy również mogliby być trochę milsi wkońcu za kare nie uczą i mają za to kasę.

Tak lubię studiować, w jakiś sposób poszerza to moją wiedzę:) Nikt mnie nie zmuszał do tego, sam wybrałem kierunek, typ studiów i uczelnie :)

Ogólnie lubię, ale sesji nie znoszę;)

lubie studiowac, sama wybrałam te studia i kierunek, rylko sesja straszna w 1 weekend mam teraz az 8 zaliczen.. ;/

lubię ale zaliczenia mogłyby być bardziej rozłożone a nie wszystko naraz:P

[quote][b]moniia90 napisał(a):[/b]
.... Potrzebne mi to do pewnego artykułu o którym napisze później .....![/quote]

Ja lubię, mimo iż fakt w którym za pomocą kilku kliknięć myszki oczyszcza mi konto bankowe o grubą kasę dwa razy w roku... i sesje które wyczerpują wszystkie siły niekiedy...

Co do artykułu było by miło gdybyś opublikowała go na stronie.

Jak dla mnie studia nie robią szału ;/ Studiowałem na dziennych, teraz na zaocznych i jeżeli miałbym wybierać to wole zaoczne :)

niestety kiedy robi się przelew to aż ściska, ale coś kosztem czegoś, jeśli chodzi o sesję to pogodzić to z pracą przez cały tydzień jest trudno mając wszystkie zaliczenia w jednym terminie, ale każdy ma nadzieję, że po zakończeniu studiów znajdzie lepszą pracę więc trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu ;) ogólnie lubię i robię to dla siebie bo wiem co chcę robić po ich zakończeniu :)

szkoła całkiem fajna, ale sesja bardzo ciężka

Studia - bajeczna rzecz, tylko zgodzę sie z przedmówcami co do sesji - koszmar hehehe :):)

no dokladnie

eby co zjazd były 2 gora 3 zaliczenia a nie jak mam teraz 6

studiowanie jest fajne, ale sesje są wykończające.

a ja poniekąd sesje lubię bo wtedy ruch na naszym portalu jest 10 razy większy... w chwili obecnej (dziś) jest coś koło 3x... a potrafi dojść do 10x... po sesji jest średnio 60 os dziennie.. w sesji 600 jest realne...

studia lubimy ale podchodzić do sesji i sie stresować to juz nie;P

a ja Wam powiem ze na wsb na licencjacie było w porządku, terminowośc ( w miarę ), konkretność egzaminacyjna, itp itd

a na magisterskie to jakaś masakra, niesłowność, nieterminowość, brak zrozumienia i zaangażowania w prowadzony wykład. 1 słowem : masakra...

a to że wszystko jest w 1 weekend to już zostawię bez komentarza :)

Ja studiuje na Wsb pierwszy rok i robie też licencjat na uwm'ie i jeśli chodzi o wykładowców i wyrozumiałość to zdecydowanie wszystko jest na wyższym poziomie na WSB. No ale cóż, to w końcu szkoła prywatna :)

Myślałem, że WSB jako "lider" szkół prywatnych, do tego w takim wielkim mieście jak Poznań, to będzie coś, ale rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię. Sprzęt gorszy niż w moim byłem PWSZecie. Co do ludzi kadry to tragedia. Totalną głupotą jest dziekanat, który otwarty jest do 13?! Przyjeżdzam raz na 2tygodnie do Poznania, na uczelnię, a Ci mi zamykają dziekanat zanim będę miał jakieś okienko... Nie wspominając o uczynności Pań z dziekanatu... Co do wykładowców, to kto co lubi, a o gustach się nie dyskutuje.
No i brak klimy? I nie wiem kto wymyślił taki projekt nowego budynku. Brak słów. A przecież taką kasę trzepią na Nas, biednych studentach.

Edit:
Więc kończąc, studia licencjackie > studia w WSB.

Faktycznie, ten nowy budynek to jedne wielkie nieporozumienie!!!!

ja powiem tak, myślałem że WSB to będzie coś na poziomie AE w poznaniu. że 100 studentów po pierwszym roku zostanie 30 owszem poziom jest ale i tak mniejszy niż się spodziewałem. Chociaż ogólnie studia mi się podobają. Denerwuje mnie czasami to, że moi koledzy porównują dyplom WSB do takiego WSPiA gdzie tam syf aż piszczy

no fakt budynek br to im do końca nie wyszedł ;/

Jak dla mnie było by o wiele lepiej gdyby więcej rzeczy, których się uczymy było praktyczniejszych, bo też duża część w ogóle nam sie nie przyda, ale fakt jeżeli spotka się świetnych ludzi to wtedy nawet te 12 h na uczelni jakoś szybko mijają:)

A co do sesji to fakt, mi najgorzej przestawić się nagle do rytmu uczenia się:) bo wiadomo, że pracując codziennie się nie uczymy na zajęcia:P

[quote][b]zerosama napisał(a):[/b]
......[] moi koledzy porównują dyplom WSB do takiego WSPiA gdzie tam syf aż piszczy[/quote]
Jeśli ktoś porównuje jakąkolwiek szkołę prywatną z WSB to znaczy że nie ma zielonego pojęcia co mówi, WSB jest kilka standardów wyżej niż reszta prywatnych szkół wyższych w poznaniu.

Natomiast jeśli ktos porówna WSB a UE, UAM, PP to już tu będą różne zdania. Ja dziś powiem tak: To zależy.
3 lata na WSB wyraźnie pokazały jaką jest szkoła WSB, opowiadania dziesiątki znajomych jak jest u nich w szkołach dało jakieś porównanie. Teraz już prawie rok jestem na UE... Poziom? całkowicie zależy to od wykładowcy, Ci sami są na UE i na WSB, także pod względem poziomu jest niewielka różnica - bardziej zależy ona od wykładowców niż od szkoły. A najbardziej... wykładowcy akurat nie uczą na WSB (większość) także mimo wszytko UE trudniejsza. Ale czysto teoretycznie bo zagadnień praktycznych chyba na UE jest mniej - co boli. A wykuwanie stron na blachę jest nie dla mnie. Za to jeśli porównam obsługę studenta to na UE chodzę wiecznie zdenerwowany czymś.. A na wsb zawsze wszytko wiedziałem..

WSPiA - niekoniecznie zły wybór ale nie zdecydował bym się na nią bo można wybrać zdecydowanie lepiej - WSB.

Na WSB jest według mnie najlepiej. .:P zawsze wiadomo kiedy co i jak, a na UE bardzo ciezko

dokładnie na UE mają taki bałagan w dziekanacie, że szok

nawet wykladowcy nic nie wiedza, kiedy egz

Jak dla mnie na wsb jest fajnie, co prawda porównania nie mam, jedynie z opowiadań innych. Chociaż szkoda troche że od zeszłego roku nie ma już indeksów, zawsze byłby lepszy dowód na zdane egzaminy :D

hehe jak dla mnie indeksy elektroniczne to lepsza opcja z tego wzgledu ze nie trzeba godzinami czekac na wpisy...

a tak wracajac do tematu to srednio mi sie podoba...od pon do pt praca (bywa ze w weekendy tez pracuje) i w weekendy czlowiek wolal by nic nie robic...lecz niestety musi popylac 170 km do szkoly

Ja również lubię studiować. Wiadomo rano się nie chce wstać na uczelnie po całym tygodniu pracy. Jednak ja sama zdecydowałam, że bedę studiować, wybrałam szkołe, kierunek, płacę za nią, więc moje podejście jest jak najbardziej pozytywne. Sesje rzeczywiście są straszne, ale jak już się wszystko zaliczy to jaka ulga i stysfakcja z tego jest :D

no aby do przodu i jest dobrze.. :P

studiowanie jest fajne, przecież to życie studenckie :D tylko trzeba pilnować aby nic nie mieć do tyłu,tylko do przodu i wtedy jest sielanka :P

dla siebie - z przyjemności. lubię klimat, ludzi, na końcu liczy się dla mnie papier

ja akurat się cieszę z tego że nie ma indeksów, tylko elektroniczne, choć zawsze by była pamiątka do postawienia na półkę:) ale tak przynajmniej jest spokój bez dla mnie zbędnego biegania za wykładowcami

ja to papierowych indeksów i tak mam nadmiar jako że zgubiłem indeks, zrobili mi duplikat a następnie oryginał się znalazł :D

ja tez uwazam ze elektroniczne indeksy sa lepesze nie trzeba latac za wykladowcami i sie prosic, na dyzury tez nie trzeba chodzic zyc nie umierac

nie trzeba jechac nieraz specjanie po wpis albo stac w kolejce po wpisy i wiecej czasu dla nas..

Ano racja... Pod tym względem jest lepiej, choć nie słyszałam jeszcze żeby inne szkoły też tak miały wsb pewnie jest jedną z pierwszych i widocznie sie przyjelo skoro ciagle tak jest :D

Tez studiuje dla siebie ale zaczynam powoli żałowac i wcale nie chodzi o sesje, tylko o pracę :|

Też uważam że to fajna sprawa z tymi elektronicznymi indeksami :)

Chociaż powiem wam, że myślałem że nauka w tej szkole będzie trochę łatwiejsza ...

dokładnie kto pracuje ciężko znaleźć wystarczajaco dużo czasu żeby się nauczyć na koło czy egz. jest jeszcze bardziej ciężko znaleźć:-|

studia tak zjazdy tak sesja nie

moze byc tylko kilku wykladowcow bym wywalila z uczelni co utrudniaja i komplikuja tylko studenta zycie

podpisuje się pod opinią powyżej, niektórzy wykłądowcy faktycznie chcieliby utrudnić życie studentom, zwłaszcza podczas zaliczeń i sesji;p niby są tacy mili i spoko, a na zaliczeniach wychodzi szydło z worka :D alke coż, niektórzy żywią się porażkami innych... ;P

Strony