238 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Podstawy finansów - Kotlińska Janina dr [wykłady]

Co sądzicie o wykładowcy ?

Na wykładach jest ok ale gorzej na egzaminie przyszła z kimś do pilnowania i dużo osób poprawia

egzamin był masakryczny pytania głownie dotyczyły podatków

Dokładnie. Na wykładach ok, ale na egzaminie było już gorzej! Później byłem też u niej na konsultacji to znowu fajna nauczycielka i można się z nią dogadać:)

nie tylko niektore pytania testowe byly nie wiadomo skad

da sie sciagac ?

zawsze się da. Pytanie tylko o jakich ściągach mówimy? czy mikro słuchawka czy zeszyt na kolanach.... generalnie u tej pani zeszyt na kolanach odpada...

dokładnie tak na wykładach była milutka a na egzaminie nieźle dała popalić ja mam nadzieje że tym razem będzie sama, bo ten koleś co był i pilnował był chory i na pewno wkurzający bo potrafił przed kimś stanąć i czytać co ma napisane.

można ściągać ... raczej nie ... jak nie umiesz, to odpuść sobie egzamin

faktycznie niektóre pytania potrafią zaskoczyć, najlepiej wykuć jak najwięcej na 1 termin bo na poprawkach czasami jest coraz gorzej

radzę przejrzeć również książki które pani dr poleciła;)

opieranie się na samych slajdach to duże ryzyko;)

Czyli książki wystarczą ?
Czy wymaga jeszcze czegoś więcej ?

Książki, wiedza z wykładów i ćwiczen... Byłam na poprawce ustnej bo miałam zwolnienie lekarskie z terminu pisemnego i Pani pytała o wszystko!! Ale dużo podpowiadała więc nie było większego problemu jak się mniej więcej wie w którym dzwoni kościele :P

Niestety jest bardzo wymagająca na zaliczeniu, rozsadza i przyprowadza ze sobą osobę do pilnowania, więc o ściąganiu nie ma mowy..

u tej pani nawet na balkon wypada spojrzeć czy nie ma tam swojego człowieka...:]

Ja miałem z dr Kotlińską Finanse Publiczne więc jeżeli chodzi o egzamin to wiedza zarówno z ćwiczeń jak i samych wykładów. Sporo pytań jest z książki którą ona podaje w literaturze dokładnie chodzi o pytania które są wytłuszczonym drukiem na końcu tematów bądź na boku stron dokładnie nie pamiętam gdzie są te pytania. Na poprawce daje dokładnie to samo co na egzaminie. Dodatkowo jak się poszło do niej przejrzeć prace na dyżur po niezaliczonym egzaminie to można było umówić się jak ktoś ma dobrą średnią żeby nie skreślić sobie szans na stypendium aby poprawiła ocenę z pierwszego podejścia, a nie wpisywać jako poprawki. Na zajęciach nie puszczała listy ale przed egzaminem jak wchodziliśmy na salę mówiła osobą które pamiętała żeby wstały jak poprosi i podchodziła zaznaczyć na kratce plusik który przy ocenianiu pracy brała podobno pod uwagę.

trzeba, trzeba zakuwać :) na 1 terminie nie ma ściągania :) Chociaż na 1 rzut oka wygląda kobieta bardzo miło to taka nie jest :)

bardzo duzo osób ma poprawki u niej... trzeba umiec wszystko z wykładów ale też z ksiażki co nieco wypada umieć bo to może nie wystarczyc, miała kilka grup przygotowanych, pytania o podatkach obligacjach i ja mialam w opisowym u luce

1. Finanse, red. J. Ostaszewski, Difin, Warszawa 2010.

2. Elementy nauki o finansach, red. K. Jajuga, Wyd. PWE, Warszawa 2007.
to te książki

U tej Pani jest straszne ciężko 3/4 grupy miało poprawe a egzamin nie byl tylko z wiadomości co byly na zajęciach

czyli wiedzę że te dwie książki trzeba mieć opanowane do perfekcji żeby zdać egzamin. Przegina ta baba.

Trzeba się nauczyć. Pilnuje bardzo na egzaminie.

sporo daje ze slajdów, a sciagac sie da :P jak ktos umie oczywiscie :P pomimo tego ze bardzo dobrze pilnuje! babka ok :)

no i nie mozna sie odezwać ani slowem !! bo zabiera prace !!

Na wykład 19-06 kazała przeczytać materiały i jak będą jakieś pytania to na nie odpowie.

Bardzo wymagająca i właściwie nigdy nie wiadomo co wymyśli, strasznie pilnuje.

zgadza sie, bardzo mocno pilnuje na egzaminie

da sie sciagac

Hmm nie byłam ani razu na tym przedmiocie a z tego co piszecie fajnie nie jest! zaczynam sie bać egzaminu:P

Ma ktoś może maila do niej?

Pytania problemowe jest w stanie ułożyć do każdego pojedynczego slajdu, więc ....hm, musisz spojrzeć na to szerzej, nie tylko w kontekście tematu wykładu. Przykładowe pytania zahaczały czasem o mikro, czasem o prawo gospodarcze, czasem o politykę, nie sądźcie więc, że ma ograniczone pole do popisu, bo nie ma.

a pamiętacie pyatania z egzaminu ratujcie :P

za 2 tygodnie mamy egzamin, może ktoś pamięta jakiekolwiek pytania?

zdanie u niej graniczy z cudem albo z wygrana w totkaa ale nie tylko u niej sa problemy ze zdaniem spotykam coraz wiecej wykladowcow ktorzy lubia komplikowac zycie studentom

a masz może przykładowe testy? bądź pamiętasz pytania?

pomóżcie... napiszcie co pamietacie... :P

przestraszyliście mnie wszyscy tymi opiniami :( liczyłem ,że wykuje slajdy i dam rade,a tu sie rozchodzi jeszcze o książki jakieś coś... jakby ktoś mógł wrzucić jakieś przecieki vo by sie przydały w zdaniu tego egazminu xD

trzeba cos ogarnac bo widze ze ciekawie nie bedzie

A ktoś z Was miał z tą Panią egzamin z podstaw finansów ?

Ciężko,jakie były pytania ?

nie no spoko 70 stron wykładów + jakieś tabelki ,a po przeczytaniu całości jest sie mądrzejszym o stracony czas na czytanie ,samo słowo finanse przestaje już po tym cokolwiek znaczyć

to jak, ma ktoś jakieś przecieki na egzamin z poprzewdnik roczników? bo nie ukrywam, że takowe by sie przydały...;p ilość materiału do nauki mnie przeraża :D

mi tam mózg sie rozpuścił ,to już chyba mikroekonomia sie wydaje bardziej przejrzysta niż to -.-'' Czytasz czytasz i nie wiesz o czym. Hmmm .a może... jakieś ściągi ? ^^ ze sciag sie łatwo uczy dość ,bo wyrzucone wszystkie pierdoły i sie wydaje ,że jest mniej :D

Radzę dobrze się nauczyć. Trudno się ściąga, bardzo dobrze pilnuje i wyżuca z sali.

Jeżeli komuś się nie uda radze iść do niej na dyżur bo podaje poprawne odpowiedzi które wcale takie oczywiste nie są i daje to samo na poprawce.

Dużo więcej materiału było u Pana Prof. Ruskowiaka na prawo gospodarcze, a wy wszyscy płaczecie jakby nie wiadomo ile tego było... Szkołą to nie zabawa uczyć się coś trzeba i 1 raz przeczytać się nie da.
Co prawda to prawda nie jest to łatwe bo wymaga troszkę zrozumienia. Ktoś miał testy z zeszłego roku. Sam mam gdzieś jedną grupę z zeszłych lat.

masakra nie wiem jak mam się na to nauczyć i jescze na rachunkowość z Aleszczykiiem ;/

po pierwsze kto ukłądał plan w niedziele do 20 jak większość jest dojeżdżających, a tak każdy olał sprawę, gdbyśmy chodzili to cos byśmy jeszcze pamiętali tak jak to było np z historią gospodarczą..

no dokładnie ;/ ten plan był bez sensu

mamy argument ! jak będzie 3/4 oblanych haha :)

Kotlińska zgadzam się z poprzednikiem obleje 3/4 grupy a później na poprawce zaliczy gdzieś polowa i warunek będą miały 60 osób

Strony