Jak wygląda obrona u promotora S. Bronowickiego?

Dołączam się do pytania.

w lipcu miał recenzenta Krzysztofa Maciejewskiego

do tego możesz np dostać sobolewskiego i aleszczyka. Lub kogoś innego w zakresie rachunkowości.. tak czy siak spodziewaj sie 2 kwadransów. 1 to mega stres związany z oczekiwaniem. Kolejne 5 min to obrona pracy i produkowanie się oraz 10 min na ochłonięcie i stwierdzenie...TAKIE TO PROSTE??!!

to 15 minut oczekiwania na wyniki to jakaś paranoja jest.. ;/

Ja miałam na licencjacie Gabrusewicza za recenzenta.

A wiadomo do kiedy trzeba oddać gotową prace Bronowickiemu?

Nie chodzę na seminarki bo nie mam dojazdu ;/

Mówię o mgr jakby co ;)

Ja też na licencjacie miałam Gabrusewicza ale młodego. Do tego jeśli chodzi o Bronowickiego to jest na obronie bardzo w porządku naprawdę nie trzeba sie martwić podaje pytania i myślę ze wybroni każdego swojego studenta bo pracuje z nim nad pracą.
Pracę trzeba oddać jak najszybciej żeby zdążył przeczytać i potem ty poprawiasz.

Nom trzeba oddać... Ja oddałam dzisiaj (i to bez wstępu, zakończenia i spisów) mam nadzieję, że zdążę z pracą na czas... :/

Bardzo pomaga i broni swoich studentów. na pytanie kierunkowe, jeżeli nie wiesz co powiedzieć to bardzo naprowadza i zadaje je w inny sposób. Ja jestem mega zadowolona:)))

a jaki jest Pan dr Gabrusewicz jako recenzent? ja mam za promotora Pana dr Maciejewskiego.

Gabrusewicz jest w porządku

[quote][url=http://wsb2.pl/forum/viewthread.php?thread_id=676&pid=11540#post_115... napisał(a):[/b][/url]

Gabrusewicz jest w porządku[/quote]

był on Twoim recenzentem?

Tak na licencjacie

[quote][url=http://wsb2.pl/forum/viewthread.php?thread_id=676&pid=11544#post_115... napisał(a):[/b][/url]

Tak na licencjacie[/quote]
a coś więcej bys mi powiedział/a? ja mam obrone lic. i napisałam pracę o analizie fin, pyta o szczegóły?

Hmmm... Z tego co pamiętam, to nie pytał o szczegóły... Zadał mi jakieś tam dodatkowe pytanie w generalnie sam na nie odpowiedział. Moja firma miała stratę, więc coś w związku z tym spytał ale już nie pamiętam co.