Miły i sympatyczny. Myślę, ze nie che żadnemu studentowi wyrządzić krzywdy. Jeśli się chodzi na wykłądy zbiera się punkty SPOKO i na tej podstawie jest ocena + prezentacja np podział wg znaków zodiaku
Nie przypadł mi do gustu. Ma ogromną wiedzę, jednak nie potrafi jej przekazać. Na zajęciach z prawa bankowego bawiliśmy się w przedszkole (szukaliśmy czasowników oznaczających obowiązek, rozgrywaliśmy mecz między audytem a komórką audytu!!!). Z zajęć nie wyniosłam nic. Zaliczenie było na podstawie obecności i zadań wykonywanych na tych zajęciach (jeśli nie wykonałeś zadania tzn że cię nie było). Zero dyskusji. Wszystko musi być tak, jak powie.
Profesor ciekawie prowadzi wykłady. Za moich czasów opracowywaliśmy tematy referatów z bankowości w postaci przedstawień. Dzieleni byliśmy na grupy według znaków zodiaku.:)
wykładowca mega spoko, tak jak system oceniania SPOKO, warto chodzić na wykłady, żeby zbierać punkty, poza tym z zajęć mało się wynosi (przy 45 minutach) :)
Z przedmiotu Bankowość był luz. Na wykładzie oddaje się kartki, czasami praca domowa do zrobienia. Do egzaminu podchodzą nieliczni (co nie chodzili na wykłady - wie bo nieobecny nie daje kartki)
co najważniejsze brak egzaminu, wystarczy chodzić na zajęcia
Nie robi problemów, ale ogólnie uważam, że to zmarnowany semestr zajęć.
:D :D :D
egzamin przyjemny, zaliczenie na podstawie SPOKO super sprawa :)
system spoko
Miły i sympatyczny. Myślę, ze nie che żadnemu studentowi wyrządzić krzywdy. Jeśli się chodzi na wykłądy zbiera się punkty SPOKO i na tej podstawie jest ocena + prezentacja np podział wg znaków zodiaku
U nas bylo zaliczenie na obecnsc + prezentacja
:D
a na czym polega prezentacja?
spoko człowiek.. zaliczenie za obecność
Nie przypadł mi do gustu. Ma ogromną wiedzę, jednak nie potrafi jej przekazać. Na zajęciach z prawa bankowego bawiliśmy się w przedszkole (szukaliśmy czasowników oznaczających obowiązek, rozgrywaliśmy mecz między audytem a komórką audytu!!!). Z zajęć nie wyniosłam nic. Zaliczenie było na podstawie obecności i zadań wykonywanych na tych zajęciach (jeśli nie wykonałeś zadania tzn że cię nie było). Zero dyskusji. Wszystko musi być tak, jak powie.
spoko, zawsze na koniec semestru są jakieś dziwne rzeczy do zrobienia (teraz na przykład mamy rating dla Polski obliczyć...) ale oceny są zawsze dobre
i prezentacja grupowa takze
System SPOKO nadal działa :)
Profesor ciekawie prowadzi wykłady. Za moich czasów opracowywaliśmy tematy referatów z bankowości w postaci przedstawień. Dzieleni byliśmy na grupy według znaków zodiaku.:)
lol
Super wykładowca
bardzo spoko gościu :D doceniam bezproblemowość profesorów :D
mistrz
Bardzo sympatyczny czlowiek i wystepuja punkty Spoko :) wystarczy chodzic na wyklady :)
Jak się bedzie chodziło na zajęcia i zrobi się zadania, które zleci podczas zajęć to przedmiot zaliczony :-)
mega dziwak, ale sympatyczny
Trochę dziwny, ale są jakieś zadania na pkt
spoko
Jednym słowem -SPOKO ;D
System punktacji SPOKO , warto uczestniczyć w wykładach :)
Zaliczenie za punkty - w przeciwnym razie trudny egzamin.
chodzisz na wyklad to masz zdanę
SPOKO
Chyba najlepszy wykładowca, z jakim miałam do czynienia 😄
wykładowca mega spoko, tak jak system oceniania SPOKO, warto chodzić na wykłady, żeby zbierać punkty, poza tym z zajęć mało się wynosi (przy 45 minutach) :)
Najlepszy na świecie!
Na wykładach system SPOKO, odpowiedzi na pytania na podstawie wykładu, jeśli nie chodzisz to piszesz egzamin, ale łatwo uzbierać punkty :)
Jak się chodzi na wykłady to SPOKO ;)
Jeden z lepszych wykładowców, bo jest bardzo prostudencki.:)
brawo
Bardzo przychylnie nastawiony do studentów, trzeba kontrolować czy coś nie pojawia się na jego stronie :)
najlepszy wykładowca na UEP, ciekawie prowadzone zajęcia
System SPOKO bardzo spoko ;) Jednak jeśli chodzi o zajęcia to nie są zbyt porywające.
Bardzo polecam ! Wystarczy grzecznie chodzić na wykłady.
Super! 😁
wystarczy chodzić na zajęcia
Ciekawie prowadzi zajęcia, a przy tym zaliczenie jest fajne
Miło wspominam
SPoKO do zdania ;)
Wystarczy chodzić na wykłady i ma się zaliczony przedmiot :)
zaliczenie typu spoko , trzeba oddawać kartki na wykładach
Z przedmiotu Bankowość był luz. Na wykładzie oddaje się kartki, czasami praca domowa do zrobienia. Do egzaminu podchodzą nieliczni (co nie chodzili na wykłady - wie bo nieobecny nie daje kartki)
wystarczy chodzic. A najlepsze jest to, ze po jego wykladach najwiecej wiedzy mi zostalo
Jak się chodzi na wykłady to nie ma żadnego problemu z zaliczeniem ;)
Strony