z tego co sie orientuję to stanady sa od 50-70 bodajze. Ja swoja licencjacką miałam na 75 z czego samego tekstu 60 reszta to tabele, rysunki, bibliografia itp.
Mi promotor wskazał 3 podrozdziały na ok 15 stron, czyli 45 stron wszystko. Ale powiedział, że jak będę miał z 40 stron to tez nie jest najgorzej, bo dojdzie spis streści, wstęp i zakończenie i suma i tak wyjdzie 45 :)
Mi ze wszystkimi załącznikami wyszło tego 147 stron xD Troszkę przecholowałam, chociaż ani promotorka, ani recenzent nie zarzucili mi, że było tego za dużo.
50 stron to raczej powinna być treść, bo dochodzą jeszcze plan, bibliografia, spis tabel itp, a to tez trochę zajmuje
praca licencjacka - całość ok. 50 stron, magisterska ok. 100 stron. Nie ma ścisłych wymogów, ważne, żeby spełniała wymogi edytorskie
ja mam 45 stron
widziałem prace licencjackie po 30 stron. ale generalnie srednio po 40-50.
Ja zamierzam mieć na max 45 str
wszystko zalezy od promotora
ok 50
moja ma chyba z 60 str i to w zupełnosci wystarczy
zależy od promotora i tematu, ja ze wszystkimi załącznikami, spisami itp. miałam trochę ponad 100
z tego co sie orientuję to stanady sa od 50-70 bodajze. Ja swoja licencjacką miałam na 75 z czego samego tekstu 60 reszta to tabele, rysunki, bibliografia itp.
Ja miałam na 60 i było ok :)
tak ok 60 jeśli 3 rozdziały
Ja miałam 87 stron.
Wszystko zależy od tematu pracy.
50-60 standard, jednak uzależnione jest to od waszego tematu. Moja dziewczyna miała 280 z czego 80 to same wykresy.
Ja miałam 60 stron + bibliografia i załączniki i było okay, ale to wszystko zależy od tematu pracy.
różne wydziały mają wymaganą różną ilość stron...
były osoby, które miały ponad 100
Mi promotor wskazał 3 podrozdziały na ok 15 stron, czyli 45 stron wszystko. Ale powiedział, że jak będę miał z 40 stron to tez nie jest najgorzej, bo dojdzie spis streści, wstęp i zakończenie i suma i tak wyjdzie 45 :)
Sa prace na 100 i na 50 i jest dobrze, zalezy jaki temat i duzo tez od promotowa jakie ma wymagania...
Mi ze wszystkimi załącznikami wyszło tego 147 stron xD Troszkę przecholowałam, chociaż ani promotorka, ani recenzent nie zarzucili mi, że było tego za dużo.
Strony